[jaro_fx]

Dzięki łaskawej pogodzie po raz kolejny mogłyśmy pojechać do naszej stadniny w Siedlcach. Choć było zimno to żadna z dziewczyn nie narzekała na panującą aurę. Ubrałyśmy się cieplutko na tzw. cebulkę by móc cieszyć się z jazdy konno. By przejść do trudniejszych ćwiczeń musieliśmy powtórzyć bardzo ważny element jazdy konno, jakim jest prawidłowe i skuteczne zatrzymanie konia. Instruktorzy uświadomili nas, że nie ma potrzeby ciągnąć mocno za wodze, gdyż koń mając wędzidło w pysku, w bardzo wrażliwym miejscu odczuwa każde działanie ręki, jako ucisk metalu na wrażliwe miejsce na żuchwie. Koń na pewno chętnie się zatrzyma, gdy się go o tym poinformuje za pomocą dosiadu zanim zadziała ręka. Należałoby wobec tego nauczyć konia kolejnych rzeczy, które mają za zadanie go zatrzymać. Najpierw głos i dosiad, a dopiero po nich ręka. Chcąc zatrzymać konia możemy delikatnie zadziałać wstrzymująco wodzami, pamiętając o tym, że w momencie zatrzymania należy wodzę odpuścić. Czyli, jeśli chcemy by koń stanął, mocno trzymajmy nogi na jego bokach, naciskajmy nimi, a przy tym delikatnie pociągnijmy wodzami oraz odchylajmy się do tyłu. Możemy dorzucić do tego elementy głosowe, coś w rodzaju „prrr”. Lekcja była ciekawa i bardzo pouczająca, dzięki czemu mogłyśmy poprawić swoje błędy w tym elemencie. Czekamy na kolejne lekcje być może instruktorzy dla niektórych przygotują coś trudniejszego.