Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Czuchowie Pieńkach
    Nasz ośrodek jest niepubliczną, całodobową i całoroczną placówką resocjalizacyjną dla dziewcząt w wieku 13 - 18 lat      Naszym celem jest wychowanie i wspieranie w rozwoju młodzieży znajdującej się w sytuacji kryzysowej. Podejmujemy próby wszechstronnego rozwijania zainteresowań wychowanek, przygotowując je do pełnienia konstruktywnych ról społecznych. Stawiamy na wyzwolenie aktywności i kreatywności naszych podopiecznych. Uczymy tolerancji, szacunku dla innego człowieka, odpowiedzialności za siebie i innych. Propagujemy zdrowy styl życia. Jesteśmy otwarci na współpracę ze środowiskiem lokalnym i instytucjami wspomagającymi rozwój nieletnich. Liczne, piękne, zielone tereny sprzyjają zdrowemu trybowi życia i wyciszeniu
Struktura zarządzania MOW w Czuchowie Pieńkach
Dyrektor: mgr Jan Michalik   
Z-ca Dyrektora ds. wychowawczych: mgr Jarosław Olesiewicz   
Z-ca Dyrektora ds. dydaktycznych: mgr Jolanta Mazurkiewicz   
Pismo MEN do przekazania Rodzicom/Opiekunom - dotyczy szczepień przeciwko COVID-19 (dzieci powyżej 12 roku życia)
Jak do nas dojechać?
Powitanie WIOSNY
Autor: jaro_fx @ 2022-04-24, 12:03
„Marzanno, Marzanno Ty zimowa panno. Wodą Cię zlewamy, bo wiosnę witamy!”
Dnia 21 marca, zgodnie ze słowiańskim zwyczajem dziewczęta z grupy ekologicznej pożegnały zimę i radośnie przywitały Wiosnę. Ten ludowy zwyczaj nakazuje wykonanie słomianej kukły, przystrojonej w ubrania wykonane z bibuły, przyozdobione kwiatami i gałązkami. Ceremonia poprzedzona była zajęciami nt. dawnych zwyczajów ludowych, obrzędów związanych z nadejściem WIOSNY, Wielkiego Postu. Dzisiaj zwyczaj ten ma charakter zabawowy, ale dawniej krył w sobie głębszą symbolikę – Marzanna, Śmiercicha czy Śmierztka – bo różne nazwy funkcjonują w całym kraju – była uosobieniem nie tylko zimy, ale wszystkiego, co złe.
Przy dźwiękach muzyki, tańcząc i z wiosenną piosenką na ustach, dziewczęta wyruszyły nad Bug, by ostatecznie rozstać się z najzimniejszą porą roku i oficjalnie przywitać WIOSNĘ – czas ponownego budzenia się natury do życia…