Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Czuchowie Pieńkach
    Nasz ośrodek jest niepubliczną, całodobową i całoroczną placówką resocjalizacyjną dla dziewcząt w wieku 13 - 18 lat      Naszym celem jest wychowanie i wspieranie w rozwoju młodzieży znajdującej się w sytuacji kryzysowej. Podejmujemy próby wszechstronnego rozwijania zainteresowań wychowanek, przygotowując je do pełnienia konstruktywnych ról społecznych. Stawiamy na wyzwolenie aktywności i kreatywności naszych podopiecznych. Uczymy tolerancji, szacunku dla innego człowieka, odpowiedzialności za siebie i innych. Propagujemy zdrowy styl życia. Jesteśmy otwarci na współpracę ze środowiskiem lokalnym i instytucjami wspomagającymi rozwój nieletnich. Liczne, piękne, zielone tereny sprzyjają zdrowemu trybowi życia i wyciszeniu
Struktura zarządzania MOW w Czuchowie Pieńkach
Dyrektor: mgr Jan Michalik   
Z-ca Dyrektora ds. wychowawczych: mgr Jarosław Olesiewicz   
Z-ca Dyrektora ds. dydaktycznych: mgr Jolanta Mazurkiewicz   
W dniach 5-7 czerwca uczestniczyłyśmy w wycieczce do Mikołajek, zwanych perłą Mazur, położonych nad jeziorem Mikołajskim oraz jeziorem Tałta. Wycieczka obfitowała w wiele atrakcji, sprawiając na wiele frajdy i dostarczając niesamowitych wrażeń. Pierwszy dzień poświęciłyśmy na zwiedzanie miasta, które bardzo przypadło nam do gustu. Spacerowałyśmy promenadą, podziwiając przystań żeglarską wraz z portem statków, chwytając tym samym promienie słoneczne, które towarzyszyły nam przez całą trasę podróży. Zobaczyłyśmy Plac Wolności, zwany Rynkiem w Mikołajkach, gdzie nie zabrakło zdjęć przy Królu Sielaw, czyli słynnej fontannie w Mikołajkach. Każda z nas oprócz wspomnień, postarała się też o piękne pamiątki z tego miejsca. Uwieńczeniem tego dnia było ognisko, któremu towarzyszyły śmiechy i tańce. Kolejny dzień to niesamowita trasa kajakowa, rozpoczynająca się w miejscowości Krutyń, wzdłuż rzeki Krutyni do Ukty. Ta malownicza trasa ciągnie się na długości 13 kilometrów, dostarczając niesamowitych przeżyć. Dla niektórych z nas, był to pierwszy spływ kajakowy, z którym poradziłyśmy sobie bardzo dobrze. Towarzyszyła nam piękna przyroda, lasy, łabędzie ze swoimi małymi, przezroczysta woda, wiatr i słońce, które nas nieźle podsmażyło. Była to niesamowita przygoda, którą chciałybyśmy kiedyś powtórzyć. Po spływie kajakowym, zmęczeni ale zrelaksowani udałyśmy się do miejsca kwaterunku ,,Wagabundy’’. W wygodnym i przytulnym miejscu, w pięknych okolicznościach przyrody spędziłyśmy czas na relaksie oraz wspólnych grach i zabawach. Trzeci, niestety ostatni dzień naszej wyprawy, zakończyłyśmy rejsem statkiem z Mikołajek na największe polskie jezioro Śniardwy. Każdy, kto tu przyjeżdża, nie powinien pominąć tej atrakcji. W czasie rejsu, oglądałyśmy panoramę Mikołajek, płynąc jeziorem Mikołajskim. Gdy dopłynęliśmy do otwartych wód jeziora Śniardwy, ukazał nam się wielki bezmiar wody, nie bez powodu zwany morzem mazurskim.
W czasie rejsu napawałyśmy się jego widokiem, rozpościerających się wód w otoczeniu pięknej przyrody. W wielkim skrócie to koniec naszej wyprawy. Z bagażem pełnym wrażeń i dobrymi humorami wracamy do MOW w Czuchowie Pieńki. Dziękujemy!